To była uczta dla ucha, oka i… umysłu
A tak, bo podczas premiery teledysku „Human” (org. Rag’n’Bone Man) w wykonaniu Chóru Politechniki Morskiej w Szczecinie pod dyrekcją Sylwii Fabiańczyk-Makuch -popłynęliśmy z Przemekiem Olewnikiem na głęboką wodę w badaniu sensu ludzkiej egzystencji.
Czy kiedykolwiek możemy dojść do ostatecznego sedna?
A może nie chodzi o to, aby do niego dotrzeć, ale o drogę samą w sobie?… Bo przecież ten tytułowy Człowiek, to istota tak złożona, tak wyjątkowa i tak krucha zarazem…
To była piękna podróż ku poznaniu głębi ludzkiej egzystencji. Jak można było się spodziewać po poprzednich produkcjach tego nominowanego do Fryderyków Chóru, tak i to wykonanie muzyczne wraz z realizacją obrazu, nie tylko powodowało ciarki na całym ciele, ale i zmuszało do pewnej refleksji..
I tu moja skromna rola – podczas tego spotkania wystąpiłam gościnnie i spróbowałam nie upaść na dno egzystencji pod odpowiedzialną bądź co bądź rolą, ofiarowaną mi przez Sylwię Fabiańczyk-Makuch i zachęcałam nas do wniknięcia we własną, najbardziej intymną część Istnienia jako Istoty Ludzkiej.
Kto nie uczestniczył na premierze, ma jeszcze szansę zobaczenia teledysku: