Dawno, dawno temu, w pięknym i gęstym lesie sowa Alicja postanowiła zrobić przyjęcie na cześć pierwszego dnia lata. Udekorowała pięknie domek, upiekła ciasteczka owsiane i zaprosiła najlepszych przyjaciół. Miś, zając, jeż, wiewiórka i sarenka zjawili się wszyscy razem z bukietem polnych, pięknych kwiatów. Umówili się ciut wcześniej, żeby nazbierać kwiatów z leśnej polany i przynieść je gospodyni.
– Och dziękuję – powiedziała uradowana sowa – siadajcie, rozgośćcie się.
Wszyscy rozsiedli się wygodnie, pijąc pyszną herbatkę lipową i zajadając ciasteczka.
Piękny wieczór malował niebo na fioletowo-różowy kolor. Zrobiło się nastrojowo.
– Co, myślicie, jest najważniejsze w życiu? – zapytała sowa przyjaciół.
– Ja myślę, że najważniejsze w życiu jest bogactwo – powiedział miś – im więcej mam miodu, tym mi lepiej. Czuję się dobrze z moimi zapasami. Jeśli mogą starczyć na całą zimę to w ogóle ekstra. Tak że najważniejsze dla mnie jest bogactwo.
– A widzisz, ja myślę inaczej. Dla mnie najważniejsze jest działanie – powiedział zając. – Jak coś robię i czuję ten wiatr w uszach, to jest to. Nie musi być jakichś wielkich efektów, liczy się to, co robię i żebym to lubił. Lubię skakać, kicać i sadzić marchewkę. Samo to robienie sprawia mi radość – dodał, biorąc olbrzymi kęs ciasteczka owsianego.
– Ja mam odmienny punkt widzenia – odparł jeż – ani bogactwo, ani działanie, tylko spokój jest najważniejszy w życiu. Co mi z tego, że zgromadziłem jabłka na zimę, co z tego, że narobiłem się przy tym, jeśli nie będę miał spokoju w umyśle i sercu. Tak że spokój i cisza są dla mnie najważniejsze. Wtedy siadam sobie pod krzaczkiem jagód w spokoju i obserwuję świat, i wydaje mi się on wtedy taki pięęęękny! Za to jak nie mam spokoju w głowie i w sercu, to wszystko na nic – dodał jeż.
– Ależ jaka cisza? – wtrąciła się wiewiórka – dla mnie najważniejsi są przyjaciele. Jeśli nie ma przyjaciół, to po co to wszystko? A z przyjaciółmi można pobawić się czy pogawędzić, tak jak dziś. Z przyjacielem łatwiej znieść troski czy kłopoty, bo podniesie na duchu, wysłucha, doda sił. Fajnie też z przyjacielem dzielić się szczęściem i cieszyć się sukcesami. Uwielbiam przyjaciół i ten wspaniały hałasik, jaki wytwarzają wszyscy, będąc razem, nie ma więc w tym żadnej ciszy – wiewiórka spojrzała na jeża znacząco.
– A ja myślę, że najważniejsza w życiu to jest miłość – rzekła urocza sarenka, patrząc wielkimi, łagodnymi oczami na przyjaciół – gdyby nie miłość naszych rodziców, to nie byłoby nas na świecie. Ot i tyle. Gdyby nie było miłości, to byłoby strasznie. Świat opanowałaby nienawiść i złość, dlatego uważam, że miłość jest najważniejsza – dodała, uśmiechając się ciepło.
– A ty co myślisz sowo? – zapytał miś. – Co jest najważniejsze w życiu?
– Ja myślę, że wszyscy macie rację… – opowiedziała sowa powoli. – Wszystko w życiu jest ważne. Ale najważniejsza to, uważam, jest równowaga.
– Dlaczego? – spytała wiewiórka.
– Bo gdybyśmy mieli samą miłość, najpiękniejszą jaka by ona nie była, to bez miodu, o którym mówił miś, nie przeżylibyśmy długo… – westchnęła i dodała – dlatego ważne jest, aby każde zwierzę miało co jeść i gdzie mieszkać. Znów to, co mówił zając, jest też ważne, bo co z tego, że mielibyśmy jedzenie i miłość, gdybyśmy nie potrafili cieszyć się zabawą czy pracą, jeśli nic nam by się nie chciało? Dlatego potrzebujemy działać i ważne jest, aby lubić to, co się robi. Jedni lubią śpiewać, inni sadzić marchewki. Nieważne, co robisz, ważne żeby to było twoje. Prawdziwe. Ale znów to, co zaproponował jeż, też jest ważne – bo jak by to było, gdybyśmy tylko pracowali bez odpoczynku, bez spokoju i bez ciszy? Potrzebujemy spokoju, by nabrać sił, by pocieszyć się chwilą, by docenić życie. Ale… za dużo spokoju i ciszy też może być szkodliwe. Dlatego ważni też są przyjaciele, z którymi można razem przebywać, cieszyć się, bawić, słuchać i rozmawiać. Wszystkie zwierzątka wpatrywały się w sowę z szacunkiem. To nie był przypadek, że uważano ją za najmądrzejsze zwierzę.
– Dlatego równowaga kochani jest, myślę, najważniejsza – dodała, serwując kolejną porcję ciasteczek. – A co za tym idzie i mądrość w podejmowaniu decyzji. Bo życie mamy jedno i fajnie byłoby, gdybyśmy dobrze je przeżyli.
– A kiedy przeżyjemy je dobrze? – spytała sarenka.
– Wtedy, kiedy będziemy żyć w zgodzie ze sobą i w równowadze ze światem – dodała sowa, wyjadając ostatnie okruszki z talerza.
– To chodźmy się pobawić – krzyknęła wiewiórka, wyskakując z domku sowy.
– Chodźmy – zawtórowali jej przyjaciele.
– A potem w ciszy popatrzymy na gwiazdy – dodał rozmarzony jeż.
– O tak, zajadając słodki miodek, wtrącił miś.
– To do roboty! – krzyknął zając, skacząc radośnie.
– Och, co ja bym bez was zrobiła, kocham was wszystkich – powiedziała sarenka wzruszona.
– I o to chodzi – westchnęła sowa.
________
Bajka (autor: Dorota Kościukiewicz-Markowska) pochodzi w książki „Bajeczki nie tylko dla Majeczki”, będącej zbiorem mądrych bajek z dobrą puentą – https://dorota.tv/bajki/