Jaka relacja, takie szczęście.

by Dorota

Artykuł z magazynu „Szczęście podaj dalej” – Autor tekstu: Joanna Adamowicz

Niedzielny poranek, czas kiedy życie spowalnia i pojawia się przestrzeń na refleksję. Klaudia siedzi w ogrodzie pod gruszą z filiżanką aromatycznej kawy, którą właśnie przyniósł jej mąż. Promienie słońca przyjemnie ogrzewają trawę, lekki wiatr delikatnie porusza liśćmi drzew. Zatrzymała się na tej chwili. „Tak, jestem szczęśliwaDelektując się uczuciem wewnętrznego ukontentowania, zauważyła, że pojawiła się myśl: Czym jest dla mnie szczęście? Co wpływa na poczucie szczęścia? Co takiego wydarzyło się w tej chwili, że akurat poczułam, że jestem szczęśliwa?

Przede wszystkim relacja. Moja relacja z tym, co mnie otacza, co wydarza się w moim otoczeniu, relacja z ludźmi, z którymi spotykam się każdego dnia i w końcu relacja z sobą samą. Relacja potrzebuje dopełnienia w postaci świadomości, dzięki której potencjał relacji może być w pełni wykorzystany. Klaudia zatrzymała się na dłuższą chwilę, w której była w stanie zauważyć drobne zdarzenia, takie jak przyniesiona przez męża kawa, i poczuć ciepło promieni słonecznych, usłyszeć kołyszące się na wietrze liście i uświadomić sobie swój stosunek do tego, co widzi i czuje.

Poprzez wrażliwą świadomość możesz zobaczyć, co zachodzi między Tobą i drugim człowiekiem czy grupą ludzi. Możesz też odkryć, jaki jest Twój stosunek do wydarzeń w Twoim życiu. Czy jesteś w harmonii, czy dysharmonii? Czy jesteś otwarty, czy zamknięty? Na co jesteś zamknięty, a do czego czujesz otwartość? Okazuje się, że uświadomienie sobie różnych stanów w sobie, czyli nawiązanie relacji ze sobą, zmniejsza napięcie zarówno wewnątrz, jak i w zewnętrznym otoczeniu. Czasami też pojawia się zdrowy dystans do niepotrzebnie wyolbrzymionych problemów, który porządkuje wewnętrzny chaos, łagodzi konflikty i bywa początkiem ważnych zmian w życiu.

Z pewnością świadomość wszelkiego rodzaju relacji wpływa na umiejętność odczuwania szczęścia.

Zdrowa otwartość w relacji (w której też jest miejsce na stawianie granic) ma swoje odzwierciedlenie w poczuciu szczęśliwości. Jednak czasami, z różnych przyczyn, pojawia się zamknięcie w relacjach. Może to być konflikt pomiędzy ludźmi, zmęczenie z przepracowania i pośpiechu, które utrudnia relację z otoczeniem, naturą lub samym sobą. I to zamknięcie też może być całkiem ok, na jakiś czas.

Dla swojej własnej szczęśliwości i wygody dobrze by było nauczyć się bez oporu przechodzić pomiędzy otwartością i zamknięciem oraz uświadomić sobie, że chwilowe zamknięcie nie jest końcem świata i nie musi od razu zwiastować depresji czy zerwanych kontaktów społecznych. Nabywaniu umiejętności swobodnego przechodzenia pomiędzy różnymi stanami służą nam techniki uważności oraz praca z terapeutą.

Wieloletnia eksploracja różnych aspektów życia osobistego i zawodowego umocniła mnie w przekonaniu, że więź z drugim człowiekiem jest fundamentalną ludzką potrzebą. Susan Pinker, kanadyjska psycholog, w książce „Efekt wioski” pokazuje, że wirtualny świat nie jest w stanie zastąpić więzi, jaka tworzy się pomiędzy ludźmi w ich bezpośrednim kontakcie. Na podstawie badań wspartych wiedzą z dziedziny neurobiologii społecznej, Susan Pinker przedstawia argumenty, dla których warto utrzymywać bezpośrednie kontakty:

  • ci, którzy regularnie spotykają się z przyjaciółmi, żyją średnio piętnaście lat dłużej niż samotnicy;
  • najniższy poziom demencji występuje u tych, którzy mają rozbudowane sieci kontaktów społecznych;
  • uścisk albo poklepanie po plecach łagodzi fizjologiczną reakcję na stres, co w efekcie wspomaga organizm w walce z infekcjami;
  • wśród kobiet chorych na raka piersi, te z dużymi sieciami relacji społecznych mają czterokrotnie większą szansę na dłuższe życie od tych, których sieci są słabe;
  • kontakt społeczny już na początku życia pomaga w późniejszych zmaganiach ze stresem.

Pozytywne relacje mają dobroczynny wpływ na dobre życie, związki, rodzinę, karierę, pracę.

Gorąco zachęcam do pielęgnowania relacji ze sobą oraz delektowania się chwilami spędzanymi w dobrym towarzystwie wśród rodziny, przyjaciół, znajomych czy osób, z którymi pracujemy. Może już dzisiaj zaaranżujesz spotkanie, żeby wzmocnić związki z bliskimi osobami? Kto to będzie?

POSTY Z TEJ SAMEJ KATEGORII: